czwartek, 24 kwietnia 2014

Big kiss and smile! :-)

O jejciu, bardzo dawno się nie odzywałam. Przepraszam! Świąteczny wyjazd do rodziny całkowicie mnie pochłonął, odcięłam się od wszystkiego - zostawiałam książki, nie korzystałam z Internetu, skupiłam się wyłącznie na świętowaniu i "nie-myśleniu"
Całkowity chillout! 
Dzisiaj chciałam tylko tak szybciutko o sobie przypomnieć :-) Nie chcę żeby moje pisanie było tylko prowizoryczne, tak na pokaz. Nie! Chcę być na bieżąco z wydarzeniami w swoim, medialnym, internetowym, naukowym życiu. Dlatego też dzisiaj tylko post "przeprosinowy", a to ze względu na to, że mój Edek (laptop - który już, bagatela, ma 11 lat! - kocham go za to, że w ogóle działa) odmawia chęci czytania mojej karty pamięci, na której mam zdjęcia moich przedświątecznych wypieków. Więc, gdy tylko moja siostra odzyska swój laptop (młodszy, to działa jak należy :-D), wrzucę wszystko - przepisy, zdjęcia itp.
Wracam do moich cudownych notatek ;-/ God help! Jutro następna dawka notatek, pierwszy dzień kolejnego wolontariatu (ciekawe co będzie... podzielę się news-ami :-)) i praca - "Letz Zep"!

Bardzo intensywny, naukowy dzień dobiega końca. Pogoda za oknem ni w gruchę, ni w pietruchę, dlatego też na wieczór "letnia" piosenka.
Olaf - czyli Czesław Mozil :-D Przez ostatni tydzień nie mogłam się od tej bajki oderwać :-P

https://www.youtube.com/watch?v=V7eKeDU49L0

With Love!

N <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz