Po przejściu dziś w nocy frontu atmosferycznego, którego dziełem były trąby powietrzne w Czechach i
gwałtowne burze u nas, na południu Polski, stwierdziłam, że jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkim, ale natury nie jesteśmy w stanie powstrzymać. Niesamowitym widokiem było rozjaśniające się niebo, oświetlające co 15 minut pola za moim oknem i miasto. Cudownie jest obserwować, ale nie doświadczać.
Dlatego też jest to super okazja (jeżeli można to w ten sposób ująć) do przedstawienia Wam genialnego filmu, z niesamowitymi efektami specjalnymi i smakowitą grą aktorską.
Mowa tu o "Epicentrum" czyli "Into the Storm" reżyserii Steven'a Quale'a
MAJSTERSZTYK!!!
"Epicentrum" to thriller, który łączy w sobie nie tylko gwałtowność żywiołu i przerażających skutków jego działania, ale również drugą stronę mocy - oddanie i miłość ojca do synów.
Nie chcę przedstawiać Wam całości filmu, ponieważ jak ja zaczynam o czymś opowiadać to lecę z tym, nie patrząc na to, że własnie powiedziałam zakończenie ;-).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDKDtKJ_hspYkMFcG6WhDRdojdmcw4WY-bxQJyoSCzhAoiM5-2hH89veEw8nv2pBI9srZcAUW4MctQb9FRP4G-uPE1oYQi6qar4VwrYc8H05DCJdmF_XWCHfu7XI9tyc-qSBCUWu3_cTIB/s1600/7309847.3.jpg)
Film Quale'a to doskonałe porównanie do innego filmu, z roku 1996 roku reżyserii
Jan'a Den Bont'a,
"Twister", ze świetną grą aktorską
Helen Hunt i
Bill'a Paxton'a.
Tutaj również grupa "łowców burz" rywalizuje ze śmiercionośnym żywiołem starając się ocalić ludzkość przed kolejnymi jego atakami.
Też rewelacyjny film, natomiast nie dorównuje "Epicentrum" pod względem efektów ;-)
Zapraszam Was serdecznie do kin, nie pożałujecie :-)
A jeżeli ktoś już był, to może podzieli się w komentarzu swoimi wrażeniami. Hmm???
Poniżej trailer filmu
With Love
N <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz